• FEM SZLIFOWANIE DIAMENTÓW

      •   RELACJE UCZESTNIKÓW PROJEKTU FEM "SZLIFOWANIE DIAMENTÓW"

        II sesja informatyczna projektu FEM „Szlifowanie Diamentów”

                        II sesja informatyczna rozpoczęła się 28 stycznia , a zakończyła się 1 lutego br.  W sobotę, w pierwszy dzień sesji przyjechaliśmy do Cinnamon Hostel, żeby się zakwaterować. Po pozostawieniu bagaży w pokoju, opiekunowie zabrali nas na zajęcia, które odbywały się w budynku D2  Politechniki Wrocławskiej.
                        Na pierwszej „lekcji” był wykład o WWW, HTML oraz historii i sposobach przeszukiwania witryny Google.pl. Na obiady chodziliśmy do bufetu „Maciuś” na wydz. Chemii Uwr. Następne na harmonogramie były zajęcia w Matlabie. Z niezrozumiałych równań wychodziły w tym programie pięknie wykresy w 3D, ale też z prostych działań matematycznych, Matlab potrafi zrobić wykres.
                        Zajęcia trwały łącznie 6 godzin, a przerwy to ok. 5-10 minut jedna, żeby wzrok odpoczął. Można było też kupić sobie coś w automatach z napojami i przekąskami oraz poczytać ciekawostki w gablotkach.
                        Po zajęciach, ulokowaliśmy się w pokojach i poszliśmy na kolację do MiszMasz. Ale ostrzegam – tam podają niedobre jedzenie. Dwie moje koleżanki potruły się po spagetthi!
                        Na następny dzień zaplanowane było pisanie dokumentów w Google, a dokładniej w gmailu na Google. Nauczyliśmy się, jak obsługiwać oprogramowanie gmaila, w przypadku, gdybyśmy nie mieli dostępu do np. Worda lub Excela. Po obiedzie były baze danych w Excelu i ich formatowanie, sortowanie oraz filtrowanie. Czekało nas jeszcze jedno wyjście tego wieczoru. Poszliśmy do filharmonii „Od habanery do Tanga”,  a najlepsze było to, że mieliśmy miejsca w 2 pierwszych rzędach i po prostu było pięknie.
                        Zwykle, kiedy szliśmy na przystanek stały tam osoby rozdające lokalne gazety „Echo” i „Metro”, które braliśmy i czytaliśmy w tramwaju. A tramwaje? W sobotę i niedzielę były trochę puste, ale w resztę dni to kisiliśmy się jak ogórki! Wszędzie mnóstwo ludzi. Raz był tak przepełniony, że prawie bym została na przystanku! Na szczęście jakiś chłopak ze starszej grupy mnie złapał jak próbowałam wejść i przytrzymał, dopóki drzwi się nie zamknęły i zrobiło się odrobinkę miejsca.
                        W poniedziałek dostaliśmy także pendraive’a 4GB żebyśmy zgrywali efekty naszej pracy i przywieźli je potem na następne sesje. Najciekawsze były wykłady i zajęcia z kryptografii (szyfrowania).
                       Ogólnie było świetnie i cieszę się, że się dostałam na ten projekt.

        Julia Rogala VIa